Witam Wszystkich Dnia 20 czerwca 2012 roku założyłam NOWE KONTO ..
Nazwa : Mary_XXV
Wiek : 15 Lat
Itd ...
Oto kilka zdjęć :
Finds-Life
czwartek, 21 czerwca 2012
środa, 2 maja 2012
Super . ! :P
1 MAJA ..
Ten dzień był super ..
Mieliśmy dwa treningi .. :DD
Jeden na 11.00 , a drugi na 17.00 ..
Z pierwszego treningu nie byłam tak zadowolona jak z drugiego . Czemu ?
Ponieważ o 11.00 musieliśmy płynąć na dwójce ( jest to kajak dwuosobowy ) ..
Płynęłam z moją koleżanką Wiktorią .
A zaś o 17.00 trener powiedział , że mam wejść na jedynkę (jest to kajak jedno osobowy ) .
Jednak powiedziałam , że mój kajak jest nie sprawny .
Pan Zbyszek poszedł ze mną do hangaru i wskazał na bardzo dobry i ładny kajak ..
Spytał czy jest kompletny .. Odpowiedziałam , że tak . : P
I z jego ust wyszły słowa : ,, TO MAMY PROBLEM ROZWIĄZANY '' .
Ucieszyłam się ale nie wiedziałam czy dam radę . :O
Weszłam bez sia-de-łka .. Przepłynęłam jedno kółko i zapytałam się czy płyniemy w górę rzeki .
Odpowiedział , że na razie nie .
Ale zobaczyłam , że inni trenerzy płyną z moją grupą więc po płynęłam za nimi ...
Płynęłam , płynęłam aż dopłynęłam .. Wszyscy się zdziwili , że jedna osoba , która płynęła za nimi to ja .
Oczywiście nie wywaliłam się ..
Gdy już do płyneliśmy do pomostu trener zapytał się czy wsiądę na sia-de-łko .. Powiedziałam , że mogę spróbować .. Też się nie wywaliłam . Mama była ze mnie dumna .. :PPP
Ten dzień był super ..
Mieliśmy dwa treningi .. :DD
Jeden na 11.00 , a drugi na 17.00 ..
Z pierwszego treningu nie byłam tak zadowolona jak z drugiego . Czemu ?
Ponieważ o 11.00 musieliśmy płynąć na dwójce ( jest to kajak dwuosobowy ) ..
Płynęłam z moją koleżanką Wiktorią .
A zaś o 17.00 trener powiedział , że mam wejść na jedynkę (jest to kajak jedno osobowy ) .
Jednak powiedziałam , że mój kajak jest nie sprawny .
Pan Zbyszek poszedł ze mną do hangaru i wskazał na bardzo dobry i ładny kajak ..
Spytał czy jest kompletny .. Odpowiedziałam , że tak . : P
I z jego ust wyszły słowa : ,, TO MAMY PROBLEM ROZWIĄZANY '' .
Ucieszyłam się ale nie wiedziałam czy dam radę . :O
Weszłam bez sia-de-łka .. Przepłynęłam jedno kółko i zapytałam się czy płyniemy w górę rzeki .
Odpowiedział , że na razie nie .
Ale zobaczyłam , że inni trenerzy płyną z moją grupą więc po płynęłam za nimi ...
Płynęłam , płynęłam aż dopłynęłam .. Wszyscy się zdziwili , że jedna osoba , która płynęła za nimi to ja .
Oczywiście nie wywaliłam się ..
Gdy już do płyneliśmy do pomostu trener zapytał się czy wsiądę na sia-de-łko .. Powiedziałam , że mogę spróbować .. Też się nie wywaliłam . Mama była ze mnie dumna .. :PPP
sobota, 31 marca 2012
Zła ?.!
Nie wiem co myśleć o tym dniu ..
Z pewnej strony podobał mi się ... Lecz nie do końca . : /
Dzisiaj mieliśmy trening o 14.00 koło pewnej zatoczki ..
Sądziłam , że będzie fajnie ponieważ każdy mógł sobie wybrać własny kajak i wiosło .
Miałam na oku niebiesko - żółty kajaczek ..
Każdy mi go ustępował .. :]
Ale przede mną wybierała taka Wiktoria i , żeby zrobić mi nazłość musiała wybrać właśnie go : L
Było mi bardzo przykro .. , przez resztę treningu myślałam tylko o powrocie do domu ..
Sądzę , że jutro nie pójdę na trening i dla odmiany udam się do kościoła .. :[
Z pewnej strony podobał mi się ... Lecz nie do końca . : /
Dzisiaj mieliśmy trening o 14.00 koło pewnej zatoczki ..
Sądziłam , że będzie fajnie ponieważ każdy mógł sobie wybrać własny kajak i wiosło .
Miałam na oku niebiesko - żółty kajaczek ..
Każdy mi go ustępował .. :]
Ale przede mną wybierała taka Wiktoria i , żeby zrobić mi nazłość musiała wybrać właśnie go : L
Było mi bardzo przykro .. , przez resztę treningu myślałam tylko o powrocie do domu ..
Sądzę , że jutro nie pójdę na trening i dla odmiany udam się do kościoła .. :[
środa, 21 marca 2012
Takie tam na Wsi .. :]
Moja tak jak by poza .. :>
Wpatrzona w dane miejsce ..
Ale nie mogę się skarżyć .
Było bardzo fajnie .
Ten zapach mnie trochę dobijał ale ..
mogła bym spędzić tam Całe Swoje Życie ..
Sądzę , że życie było by o wile ciekawsze na Wsi niż w zwykłym mieście . !
<3<3<3<3<3<3<3
Opowiem Wam co robiłam ..
Więc na Wsi byłam weekend .
Jak już wcześniej mówiłam było BBardzo FFajnie ..
Oczywiście nie byłam sama ..
Był ze mną taki Adrian .
COŚ O ADRIANIE .:
Adrian ma 11 -12 lat chodzi do 4-5 klasy ..
* Adrian był moim jak by fotografem ..
Heh było nawet zabawnie ..
Nasz cały Niedzielny dzień .. :
Więc o 6.00 rano wstałam i nie mogłam zasnąć ..
Zrobiłam sobie wysoką kitkę i umyłam twarz ..
Połknęłam leki i się położyłam ..
Leżałam , leżałam ... itd ..
Miałam nie zasypiać ale tak jakoś wyszło ..
Gdy tak mi się trochę kimło ..
Wstałam jakoś o 8.00 .. Chyba .. ;]
Jak już się ogarnęłam usłyszałam Adriana i krzyk łam , żeby
wszedł na górę . Po chwili Adi pojawił się i powiedział , że przyszykuje śniadanie i pojedziemy do miasta ..
Miała być jajecznica ...
ale .
nie było czasu i Adrian przyniósł schabowego oraz chleb . :)
Było wszystko bardzo pyszne .. :P
Po śniadanku Adi poszedł po rowery ..
Ja jechałam góralem , a Adrian troszkę starszym rowerkiem . :>
Już wyjeżdżaliśmy lecz zrobiło mi się trochę zimno , a po za tym zapomnieliśmy o piłce ..
Ja wróciłam się po kurtkę . Ale okazało się , że piłka jest cała wypompowana .. Nie dało już się nic zrobić ..
No trudno więc nie pojechaliśmy ( przejażdżka była zaplanowana na stadion ,, Wiktorii '' )
Jak pierwszy plan nie wypalił pojechaliśmy nie opodal na łąkę stąd są wszystkie zdjęcia .. :]]
Dosyć długo czasu spędziliśmy na zabawie w stogu siana ..
Gdy już nam się to znudziło udaliśmy się do domu akurat na obiadek .. :>>
Po posiłku odpoczęłam na balkonie przy dawce muzyki .. (Było bardzo ciepło)
Gdy cała rodzina już była gotowa na dalsze atrakcje udaliśmy się naprawić auto ( maluch przerobiony na auto terenowe ) . Nie było ciężko . :>
Pojechaliśmy ..
Kto prowadził ??
Ja .. :DD
Trochę się bałam , bo drogi polne są wyboiste ..
Ale dojechałam ..
Pojechaliśmy do lasu ..
Obserwowaliśmy ślady różnych zwierząt ..
Potem wsiedliśmy do autka i pojechaliśmy do leśniczówki ..
Mogę się wyrazić bardzo pozytywnie o przygodzie w lesie ..
Najlepsze jest to , że pojechaliśmy sami z Adrianem na przejażdżkę ..
A te stare auto gdzieś daleko stanęło i nie chciało się zapalić ...
Co musiałam robić ??
Pchać auto .. : P
Masakra .. : p
Ale po paru minutach ( tak przypuszczam ) zaczęli się o nas martwić więc wysłali Adriana wuja , żeby do nas podjechał ( swoim skuterem ) i zobaczył czy jest wszystko w porządku ..
Gdy już do nas dotarł po paru próbach udało mu się go odpalić ..
Dojechaliśmy do mojej mamy i jej partnera .
W drugą stronę prowadziła moja mama ..
Heh .
Było fajnie . <3
Gdy dotarliśmy do domku mama i Paweł poszli oglądać telewizję .
A ja z Adrianem poszłam po rowery .
Mieliśmy fajne plany ..
Wyjazd na lody :>>
Mmm . Pycha .
Gdy dotarliśmy do miasta trochę sobie poszukaliśmy sklepu ..
Gdy na trafiliśmy na jakiś sklep ..
Natychmiast kupiliśmy lody i ciastka :3
Ja kupiłam sobie rożka liona , a Adrian kit-kata .
Lody szamaliśmy po drodze .
Po jakiś 20 minutach byliśmy na miejscu ..
Jest już bardzo późno więc moją historię opowiem Wam później .. :B
Na dole jest więcej zdjęć z tego wspaniałego dnia .
Zapraszam do oglądania .. : F
Wpatrzona w dane miejsce ..
Ale nie mogę się skarżyć .
Było bardzo fajnie .
Ten zapach mnie trochę dobijał ale ..
mogła bym spędzić tam Całe Swoje Życie ..
Sądzę , że życie było by o wile ciekawsze na Wsi niż w zwykłym mieście . !
<3<3<3<3<3<3<3
Opowiem Wam co robiłam ..
Więc na Wsi byłam weekend .
Jak już wcześniej mówiłam było BBardzo FFajnie ..
Oczywiście nie byłam sama ..
Był ze mną taki Adrian .
COŚ O ADRIANIE .:
Adrian ma 11 -12 lat chodzi do 4-5 klasy ..
* Adrian był moim jak by fotografem ..
Heh było nawet zabawnie ..
Nasz cały Niedzielny dzień .. :
Więc o 6.00 rano wstałam i nie mogłam zasnąć ..
Zrobiłam sobie wysoką kitkę i umyłam twarz ..
Połknęłam leki i się położyłam ..
Leżałam , leżałam ... itd ..
Miałam nie zasypiać ale tak jakoś wyszło ..
Gdy tak mi się trochę kimło ..
Wstałam jakoś o 8.00 .. Chyba .. ;]
Jak już się ogarnęłam usłyszałam Adriana i krzyk łam , żeby
wszedł na górę . Po chwili Adi pojawił się i powiedział , że przyszykuje śniadanie i pojedziemy do miasta ..
Miała być jajecznica ...
ale .
nie było czasu i Adrian przyniósł schabowego oraz chleb . :)
Było wszystko bardzo pyszne .. :P
Po śniadanku Adi poszedł po rowery ..
Ja jechałam góralem , a Adrian troszkę starszym rowerkiem . :>
Już wyjeżdżaliśmy lecz zrobiło mi się trochę zimno , a po za tym zapomnieliśmy o piłce ..
Ja wróciłam się po kurtkę . Ale okazało się , że piłka jest cała wypompowana .. Nie dało już się nic zrobić ..
No trudno więc nie pojechaliśmy ( przejażdżka była zaplanowana na stadion ,, Wiktorii '' )
Jak pierwszy plan nie wypalił pojechaliśmy nie opodal na łąkę stąd są wszystkie zdjęcia .. :]]
Dosyć długo czasu spędziliśmy na zabawie w stogu siana ..
Gdy już nam się to znudziło udaliśmy się do domu akurat na obiadek .. :>>
Po posiłku odpoczęłam na balkonie przy dawce muzyki .. (Było bardzo ciepło)
Gdy cała rodzina już była gotowa na dalsze atrakcje udaliśmy się naprawić auto ( maluch przerobiony na auto terenowe ) . Nie było ciężko . :>
Pojechaliśmy ..
Kto prowadził ??
Ja .. :DD
Trochę się bałam , bo drogi polne są wyboiste ..
Ale dojechałam ..
Pojechaliśmy do lasu ..
Obserwowaliśmy ślady różnych zwierząt ..
Potem wsiedliśmy do autka i pojechaliśmy do leśniczówki ..
Mogę się wyrazić bardzo pozytywnie o przygodzie w lesie ..
Najlepsze jest to , że pojechaliśmy sami z Adrianem na przejażdżkę ..
A te stare auto gdzieś daleko stanęło i nie chciało się zapalić ...
Co musiałam robić ??
Pchać auto .. : P
Masakra .. : p
Ale po paru minutach ( tak przypuszczam ) zaczęli się o nas martwić więc wysłali Adriana wuja , żeby do nas podjechał ( swoim skuterem ) i zobaczył czy jest wszystko w porządku ..
Gdy już do nas dotarł po paru próbach udało mu się go odpalić ..
Dojechaliśmy do mojej mamy i jej partnera .
W drugą stronę prowadziła moja mama ..
Heh .
Było fajnie . <3
Gdy dotarliśmy do domku mama i Paweł poszli oglądać telewizję .
A ja z Adrianem poszłam po rowery .
Mieliśmy fajne plany ..
Wyjazd na lody :>>
Mmm . Pycha .
Gdy dotarliśmy do miasta trochę sobie poszukaliśmy sklepu ..
Gdy na trafiliśmy na jakiś sklep ..
Natychmiast kupiliśmy lody i ciastka :3
Ja kupiłam sobie rożka liona , a Adrian kit-kata .
Lody szamaliśmy po drodze .
Po jakiś 20 minutach byliśmy na miejscu ..
Jest już bardzo późno więc moją historię opowiem Wam później .. :B
Na dole jest więcej zdjęć z tego wspaniałego dnia .
Zapraszam do oglądania .. : F
A tam .. Przecież trzeba cieszyć się życiem .. :}
A po za tym , że jestem smutna ..
mam też szczęśliwe dni bez fałszywek ..
Jak każdemu wiadomo 21 marca -pierwszy dzień wiosny oraz nasze ulubione święto w roku ,, Dzień Wagarowicza ''
Byliście w szkole ?
Bo ja nie .. :]
Byłam z psem i moim kolegą Kubą ..
Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń ..
Jednym słowem był SUPER .. :>
mam też szczęśliwe dni bez fałszywek ..
Jak każdemu wiadomo 21 marca -pierwszy dzień wiosny oraz nasze ulubione święto w roku ,, Dzień Wagarowicza ''
Byliście w szkole ?
Bo ja nie .. :]
Byłam z psem i moim kolegą Kubą ..
Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń ..
Jednym słowem był SUPER .. :>
Witam Znowu :]
Niestety nie pisałam .. Ponieważ nie miałam zbyt wiele czasu . :[
Mam taki mały problem .
Moje niby przyjaciółki nie chcą się ze mną kolegować ..
Czemu ??
To Proste .. , bo są głupie .. :[
A tak konkretnie .. [..]
Dlatego bo zabroniłam im palić papierosy ..
Nie rozumiem tego ,
po prostu chciałam je uchronić a one mnie kopnęły w pupę .
Po prostu chciałam dobrze ..
Gdy powiedziały mi , że chcą spróbować tego świństwa całą się zagotowałam .. Odradzałam im ..
Ale i tak spróbowały ..
Nie smakowało im .. A jednak teraz palą ..
Trochę dziwne ponieważ jak zaciągnęły się papierosem kaszlały i mówiły nigdy więcej ..
Są bez czelne i tyle ..
Lecz jest mi bardzo smutno . :[
Bo te trzy osoby zwałam przyjaciółkami . A one jeszcze na mnie teraz krzyczą i nie chcą mnie znać ..
Lecz wiem , że nie są one prawdziwymi przyjaciółkami tylko FAŁSZYWYMI , trudno mi jest to przyznać . :[
Mam taki mały problem .
Moje niby przyjaciółki nie chcą się ze mną kolegować ..
Czemu ??
To Proste .. , bo są głupie .. :[
A tak konkretnie .. [..]
Dlatego bo zabroniłam im palić papierosy ..
Nie rozumiem tego ,
po prostu chciałam je uchronić a one mnie kopnęły w pupę .
Po prostu chciałam dobrze ..
Gdy powiedziały mi , że chcą spróbować tego świństwa całą się zagotowałam .. Odradzałam im ..
Ale i tak spróbowały ..
Nie smakowało im .. A jednak teraz palą ..
Trochę dziwne ponieważ jak zaciągnęły się papierosem kaszlały i mówiły nigdy więcej ..
Są bez czelne i tyle ..
Lecz jest mi bardzo smutno . :[
Bo te trzy osoby zwałam przyjaciółkami . A one jeszcze na mnie teraz krzyczą i nie chcą mnie znać ..
Lecz wiem , że nie są one prawdziwymi przyjaciółkami tylko FAŁSZYWYMI , trudno mi jest to przyznać . :[
Subskrybuj:
Posty (Atom)